Przydomowa oczyszczalnia ścieków to doskonałe rozwiązanie w sytuacji, gdy nowo wybudowanego obiektu mieszkalnego z jakiegoś powodu nie można podłączyć do kanalizacji. Stanowi ona również świetny wybór dla osób nastawionych proekologicznie, czyli dbających o środowisko naturalne. W powszechnym przekonaniu konstrukcja ta jest niemal bezobsługowa. To nie do końca prawda, ponieważ wymaga ona konkretnych zabiegów o charakterze konserwacyjnym.
Przydomowa oczyszczalnia nie tylko gromadzi ścieki bytowe odprowadzone z domu jednorodzinnego, ale również usuwa z nich toksyczne substancje, przekształcając je na w pełni bezpieczne związki organiczne. Aby funkcjonowała prawidłowo, niezbędne jest przede wszystkim regularne wsypywanie do muszli klozetowej specjalnych środków bakteryjnych (co najmniej raz w miesiącu). Przyspieszają one proces upłynniania stałych odpadów, zapobiegają zaleganiu tłuszczy i eliminują nieprzyjemny zapach. W sklepach bez problemu znajdziemy liczne biopreparaty do oczyszczalni przydomowych. Kolejną ważną czynnością jest opróżnianie osadnika gnilnego raz na dwa lata. Dzięki temu zostaje ograniczone ryzyko samoczynnego wylewu nieczystości przez pokrywę. Nie obejdzie się również bez okresowej wymiany filtrów oraz przeglądu technicznego studzienki rozdzielczej.